Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Pierwsze zderzenie z rzeczywistością

Blog:  little-rose
Data dodania: 2012-07-25
wyślij wiadomość

Ufff... Oczy wyszły nam z orbit i serce mocniej zabiło - pierwsza wycena powaliła nas na kolana.

60.000 zł. Nie wiem czego się spodziewaliśmy, ale ta kwota zrobiła na nas ogromne wrażenie. Co prawda nie interesowałyby nas stemple, koparka i moglibyśmy przerzucić zamówienie materiałów na ekipę, ale szukamy dalej. Musimy sprawdzić, czy to normalna cena, czy uda się znaleźć kogoś solidnego i tańszego.

W szczegółach:

1. Prace ziemne, fundamenty - 20.000

2. Parter, szalunki, zbrojenie, wylanie płyty - 15.000

3. Ściany kolankowe, wieniec, ściany szczytowe, kominy, ściany działowe - 10.000

4. Dach, oblachowanie, orynnowanie, pokrycie dachówką - 15.000

10Komentarze
polana  
Data dodania: 2012-07-25 19:59:09
że co...??? 60 000 tysięcy to za co? pierwszy raz słysze coś takiego! Wasz dom jest naprawde nieskomplikowany podobnie jak nasz również powierzchniowo... No chyba że to cena z jakimiś materiałami??? czy nie??? Bo jak nie to z daleka od takich! My mamy ludzi za 20 000... i ta cena nie obejmuje tylko Twojego 4 punktu. (co do kominów nie jestem pewna)
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-25 20:12:25
WOW...
Myślę,że ta cena jest dość wygórowana.Musicie dać projekt do wyceny jeszcze innym murarzom.Mam nadzieję,że znajdziecie jakąś tańszą ekipę.Pozdrawiam:)
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-25 20:16:43
No tak, wg mnie to może tyle kosztować, jak nie musielibyście się niczym martwić. Myślę że spokojnie 5-10tys możecie sami zaoszczędzić na tych dodatkach. Ja najtańszą wycenę miałem na 27tys, i wydawała mi się konkretna, ale wolę zapłacić teściowi (ma firmę budowlaną) niż obcej osobie. Popytajcie, może gdzieś uda znaleźć się taniej z tymi dodatkami. Pozdrawiamy
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-25 20:37:20
Rzutem na taśmę udało nam się jeszcze znaleźć ekipę, która jutro kończy budowę Karmelity około 30 km od nas. Wstępnie proponują 42 tys. Jedziemy jutro pooglądać i zobaczyć, jak budują.
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-25 22:41:29
Nas robocizna wyszla ciut mniej niz 50,000 i nie musielismy sie niczym martwic. Te 10,000 wiecej to jednak duzo. Pozdrawiam :-)
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-26 12:36:34
A zapytajcie o numer telefonu do kogoś u kogo budowali, i kto już mieszka. To może wszystko wyjaśnić. Pozdrawiam
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-26 21:29:09
Witam, jak macie jeszcze czas na wybór murarzy to proponuje skorzystać ze strony oferia.pl, my złożliśmy tam zapytanie i zgłosiło się chyba ze 20 ekip, ostatecznie wybraliśmy ekipę, która robi nam SSO za 35k. Pozdrawiamy
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-27 20:12:13
Nowe wyceny
Właśnie z oferii mamy trzy dodatkowe wyceny: 55.000, 42.000 i 150.000 robocizna razem z materiałami (+ dopłata do ceramicznej bo wycena zakłada cementową dachówkę). Jutro jedziemy do składu budowlanego rozeznać koszty materiałów. Oferta 150.000 z materiałami i wszystkim brzmi kusząco, tylko nie wiem czy zdołamy tak zaufać...
odpowiedz
Data dodania: 2012-08-06 23:36:12
u nas za robociznę: fundamenty, parter, strop, poddasze, więźba, pokrycie wezmą 27.000zł, a materiału poszło nam za ok 100000zł, więc posprawdzajcie jeszcze ceny na składach! trafnej decyzji życzę i pozdrawiam :)
odpowiedz
Data dodania: 2012-08-07 08:16:11
My mieliśmy jeszcze lepszą wycenę:) 120k z materiałami z czego podobno materiały miały kosztować 80k, na początku chciałem brać tą ekipę bez zastanowienia, ale po dłużej rozmowie ze znajomym który jest budowlańcem, wycofałem się z tego pomysłu. Mówił, że kiedyś pracował w firmie, która robiła domy ze swoim materiałem, ale potem można było zaprawę wydrapać palcami a np. ocieplenie to było robione z jakiś docinków, także materiały bym kombinował we własnym zakresie.
odpowiedz

Mogę zarobić? Świetnie - czas przestać się starać

Blog:  little-rose
Data dodania: 2012-07-21
wyślij wiadomość

Okazuje się, że nie tylko budowa będzie dla nas wielkim obszarem, który musimy zgłębić i poznać. Musimy nauczyć się jeszcze jednej rzeczy - błagania rozmaitych fachowców i ekip, by raczyli przyjąć od nas zlecenie i by mogli zarobić... Niespotykane... Najpierw geolog - świetny i tani fachowiec - umówiliśmy się na konkretny dzień i godzinę. Nawet nie zadzwonił, że go nie będzie. Pierwszy telefon z pytaniem, czy nadal chce dla nas sporządzić opinię. Oczywiście - przyjadę jutro, zadzwonię rano. W południe dzwonię nie mogąc doczekać się na wiadomość - dzisiaj moja ekipa pracuje gdzieś indziej, będę jutro o 13. Następnego dnia o 10 dzwonię zapobiegawczo, by dowiedzieć się, że... Pan odwiedzi nas jednak osobiście w sobotę. W sobotę przyjeżdża z dwugodzinnym opóźnieniem mimo, że zapewniał, że okolicę zna jak własną kieszeń. Dzięki za tatę, który pozostawał w gotowości, by pokazać mu działkę. 3 dni straconego urlopu - to zabolałoby nas najmocniej. Na szczęście Pan zrehabilitował się i sporządzenie opinii przyspieszył. Zamiast dwóch tygodni wyznaczył dwa dni i w poniedziałek opinia była już w naszych rękach. Oczywiście woleliśmy do niego pojechać niż czekać, aż sam ją dostarczy.

Od około miesiąca próbujemy też umówić się z poleconą nam przez znajomych ekipą - to jeszcze gorsza droga przez mękę. Najpierw pan miał przyjechac do nas. Nie zadzwonił. Potem my do niego. Zadzwoniłam kilka godzin przed żeby potwierdzić spotkanie - odwołał. Za 2 tygodnie będzie przecież budował w miejscowości obok. Zadzwoni. Nie zadzwonił. Kolejny telefon. Jutro będziemy zalewać ławy - zadzwonię, zostawią Państwo projekt, na poniedziałek wycenię. Ale na pewno Pan zadzwoni? - obiecuję, że zadzwonię przed 10 (rozmowa około 19). 10.30 - wysyłam smsa żeby podał adres (oczywiście nie zadzwonił). 11.00 dzisiaj - dzwoni - Przepraszam, ale zaliliśmy ławy, deszcz zaczał padać i zwinęliśmy się z Krakowa. Zapomniałem Nie chce mi się już wracać. - Ale przecież obiecał Pan. - Niech Pani przyjedzie w poniedziałek... ehhh...

Zauważyliśmy, że kilka działek dalej rozpoczęła się budowa. Wzięliśmy ksero projektu i rozmawialiśmy z majstrem. Na początku zniechęciliśmy się okrutnie - sześciu chłopa siedziało przy ławie, jadło kanapki i nie wyglądało na chętnych do kiwnięcia nawet palcem. Ale rozmowa zmieniła naszą opinię o 180 stopni. Okazało się, że budowali też domy wielu naszych znajomych (oczywiście sprawdzimy), wiele inwestycji w okolicy i są całkiem sensowni. W 4 miesiące postawią i przykryją dom. Zostawiliśmy projekt i z niecierpliwością czekamy na poniedziałkowy ranek, kiedy otrzymamy wycenę.

 

 

3Komentarze
Data dodania: 2012-07-21 18:51:14
Nasi polscy fachowcy.... powinni mieć wykupiony patent na partactwo:-/
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-21 20:57:35
witamy w polskiej rzeczywistości... jeszcze się przekonacie, że niektóre rzeczy lepiej wykonać samemu (w miarę możliwości)... bo wykonacie je lepiej robiąc to pierwszy raz niż "fachowcy"
odpowiedz
Data dodania: 2012-07-23 10:56:54
Duuuużo cierpliwości życzymy i powodzenia:)
odpowiedz

Ch-ch-ch-ch-changes

Blog:  little-rose
Data dodania: 2012-07-15
wyślij wiadomość

Zmiany, których dokonujemy:

- wszystkie okna, balkony, schody i taras prostokątne
- dach z tyłu bez kosza (prosty)

Parter:
- schody murowane
- likwidacja spiżarki i ścianek między kuchnią a salonem
- przesuwamy kominek do ściany
- kotłownia przystosowana do pieca na paliwo stałe
- usuwamy dwa okna w salonie na rzecz jednego potrójnego (balkonowe otwierało się wprost na ścianę)

Poddasze
- dodajemy okno dachowe zamiast balkonowego w pokoju 2/4
- wnęka w holu obok komina -> w pokoju 2/4
 

Pozostałe zmiany dotyczące technologii uzgadniamy jeszcze z potencjalnymi wykonawcami.

1Komentarze
Data dodania: 2012-07-15 19:46:29
Gratuluje ladnego projektu i mam nadzieje, ze wyrobicie z wszystkim zgodnie z planem. Powodzenia :-)
odpowiedz

And this is how it begins...

Blog:  little-rose
Data dodania: 2012-07-15
wyślij wiadomość

Budujemy Karmelitę Małą odbicie lustrzane koło Krakowa. Jesteśmy na etapie zbierania wszystkich dokumentów niezbędnych do otrzymania pozowlenia na budowę. Na szczęście większość wizyt w rozmaitych urzędach odbywa za nas nasza architekt, nie mamy więc okazji, by stracić szystkie nerwy jeszcze przed rozpoczęciem budowy. Co najbardziej nas zdziwiło na tym etapie? To, że musimy odralniać naszą budowlaną działkę, bo wypisie z rejestru gruntów nadal widnieją grunty orne... Na szczęście architekt rozwiązała problem bez dodatkowych kosztów. Budowę planujemy rozpocząć na wiosnę 2013 roku. W listopadzie planujemy złożyć wniosek o rodzinę na swoim.

little-rose
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 60060
Komentarzy: 62
Obserwują: 45
On-line: 9
Wpisów: 14 Galeria zdjęć: 66
Projekt KARMELITA MAŁA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Kraków
ETAP BUDOWY - V - Okna i drzwi
ARCHIWUM WPISÓW
2016 lipiec
2015 listopad
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2012 listopad
2012 sierpień
2012 lipiec

OBECNIE NA BLOGU
5 niezalogowanych użytkowników