Ach ta woda...
Niestety problemy nas nie opuszczają:( Byliśmy dzisiaj u przyszłych sąsiadów z prośbą o zgodę na przyłącze wody i prądu. Są przemili i bezproblemowi, ale... okazało się, że do swojego domu doprowadzali wodę rurą 40, a my w naszych warunkach mamy zapisane, że powinna być u nich 90... Porównaliśmy nasze dokumenty i okazuje się, że na jednym jest napisane jedno, a na drugim coś zupełnie innego:(:(:( Ponoć do tej cienkiej rury podłączeni są też sąsiedzi i już teraz są kłopoty z ciśnieniem wody... Jeśli podłączymy się my, a będziemy na samym końcu, to będziemy między sobą walczyć o wodę w godzinach szczytu:(:(:( Jutro jedziemy do PUKu wyjaśniać sprawę. Jeśli okaże się, że musimy przerabiac mapki i inne dokumenty to chyba osiwiejemy jeszcze przed rozpoczęciem budowy...